Wakacje na półmetku, a Wy jeszcze nie byliście ze swoim psiakiem na wakacjach? Niech zgadnę, pewnie tak jak ja i Jess nie posiadacie auta? Spokojnie! Przychodzę dzisiaj do Was z odsieczą i pokrótce dam Wam znać w poradniku poniżej, z jakich tipów korzystamy podczas podróżowania bez auta :)
Jeszcze przed tym kiedy Jessie dołączyła do mnie, nie wyobrażałam sobie, że będę ją u kogoś zostawiała na okres czasu, kiedy ja będę się obijać z dala od Krakowa, na moich wakacjach. Wiedziałam, że pomimo braku auta, będę musiała znaleźć alternatywy dla podróży po Polsce czy to na wskroś Europy.
Dzięki mojej motywacji, od momentu kiedy Jessie skończyła 3 miesiąc swojego życia, zaczęłam z nią regularnie podróżować po Polsce, a potem nawet zagranicę. Zwiedziłyśmy już razem Polskę wzdłuż i wszerz. A na początku tego roku miałyśmy niepowtarzalną okazję na mini eurotrip pociągami. W tydzień zwiedziłyśmy Berlin, Amsterdam, Brukselę i Paryż :) Niesamowita przygoda! :D Trzykrotnie przekroczyłyśmy też granicę Czech, dzięki czemu dwukrotnie byłyśmy w Pradze, a raz w Lednice.
1. Pociągi - uwielbiamy je!
Jest to dla nas najlepsza, najwygodniejsza i najtańsza alternatywa dla podróży z psiakiem. Jeśli tylko macie ochotę, w każdej chwili możecie z psiakiem spacerować po pokładzie pociągu, a Wasz pies wdzięczyć się do innych podróżnych. Polskie Koleje i dworce w ostatnich latach zaczęły naprawdę super śmigać i zarówno z większych, tak jak i mniejszych miast możecie swobodnie podróżować po całej Polsce. Co najlepsze, z takich miast jak Kraków, Warszawa, czy Katowice jesteście w stanie bezpośrednio dojechać do stolic naszych sąsiadów, a nawet Budapesztu.
Pociągi są wygodne również dlatego, że możecie wybrać między podróżowaniem psa w lub bez transportera. Nie macie ograniczeń co do wagi lub wielkości psa, co jest niezmiernie ważne dla właścicieli pupili o większych gabarytach.
Jeśli mowa o podróżach z psem bez transportera tylko po Polsce, płacicie za jego bilet naprawdę niewielkie pieniądze. W zależności od nazwy przewoźnika ceny zaczynają się od 1 ZŁ (np. Trójmiejskie SKM) , a kończą na 15,20 ZŁ ( najbardziej powszechne Intercity czy TLK ). Ah, no i osobiście się przyznaję, że czasami brejkam rule i obsługa Warsa pozwala mi na wejście z Jessie po kawę czy inne smakołyki :D
2. Samolot
Jest to super alternatywa dla długodystansowych podróży, przede wszystkim za Ocean. Większość linii lotniczych typu premium pozwala na dokupienie biletu dla psa. Jeśli Wasz psiak waży razem z transporterem między 6kg a 8kg, będziecie mogli wejść z nim razem na pokład. Psiolubnymi liniami lotniczymi w Polsce, jest na 100% nasz rodzimy LOT. Przed zakupem biletu lotniczego trzeba zapytać się o cenę biletu dla psa i ograniczenia co do transportera i wagi psiaka, jeśli ten miałby Wam towarzyszyć na pokładzie.
Kiedy zamierzałam lecieć z Warszawy do Lizbony, cena za bilet dla Jessie mieściła się granicach 200 PLN. Jeśli nie byłaby na tamten czas ponad 7 kilogramową kluską, to mogłaby ze mną wejść na pokład, ale w transporterze.
Ale, muszę być szczera i osobiście nie jestem zwolennikiem stresujących kontroli na lotniskach i ryzyka, że Jessie byłaby za ciężka, aby wejść ze mną na pokład. No i ogólnie wolę być w trakcie podróży na ziemi, niżeli w powietrzu :D
3. Busy i autokary
Jeśli dobrze poszukamy, to znajdziemy w Polsce przewoźników, którzy pozwalają na podróże w towarzystwie psa busem lub autokarem.
Na dzień dzisiejszy doszukałam się takich psiolubnych przewoźników jak:
Jednak każdy z przewoźników pozwala na psiaki, które zmieszczą się w transporterze o rekomendowanych wymiarach 40 x 50 x 50 cm. W zależności od obsługi, czasami potrafią przymknąć oko i pies może być swobodnie trzymany na kolanach, ale nie może spacerować po pokładzie.
Osobiście testowałyśmy Leo Express, dzięki którym dojechałyśmy do Pragi. W swojej ofercie mają również podróże do Tatrzańskiej Łomnicy, Wiednia, Lwowa.
Kilka tygodni temu jechałyśmy też prywatnym przewoźnikiem Unibus, z Krakowa do Parku Ojcowskiego. Dzięki temu, że zadzwoniłam tam wcześniej, zostało uzgodnione, że Jessie mogła siedzieć nam na kolanach :)
4. Promy
Jest to świetne uzupełnienie podróży przede wszystkim z Polski do Skandynawii lub z Holandii do Wielkiej Brytanii. Jednym z regularnych przewoźników, którzy z chęcią przewożą psiaki, to StenaLine. Zawsze warto dzwonić na infolinię celem uzgodnienia wykupienia całej kajuty, po to aby Wasz psiak mógł być z Wami w trakcie całej podróży.
5. Blablacar
Jeśli jesteście miłośnikami aut, i nie wyobrażacie sobie podróżowania bez czterech kółek, pomimo ich braku, to czemu by nie skorzystać z takiej alternatywy jaką jest Blablacar. W zależności od destynacji, można znaleźć naprawdę super okazje i psioprzyjaznych kierowców. Jeśli macie zamiar odwiedzić Barcelonę i Lizbonę w trakcie jednego urlopu jest to chyba najlepsza opcja. Kierowca może Was dowieźć za ok 60 do 80 euro już w 11 godzin z jednego miasta do drugiego. Jeśli jechalibyście pociągiem, to stracilibyście bagatela ponad 40 godzin na podróże z co najmniej 3 przesiadkami :D
6. Autostop
Jeśli lubicie oszczędzać i jesteście odważni, to koniecznie spróbujcie jechać autostopem :D Super opcja, dla psiarzy i psiaków żądnych przygody :D
Na pierwszy ogień lecimy z zaletami :)
A jakich korzyści na pewno nie będziemy mieli?
A teraz zdradzimy Wam nasze regularne tipy, z jakich korzystamy przy planowaniu naszych podróży bez auta.
Ale co najważniejsze, to abyście pamiętali o odpowiednich wpisach do książeczki zdrowia i paszportu psa w zależności od kierunku Waszej podróży. Zazwyczaj wystarcza ważne szczepienie przeciwko wściekliźnie i standardowe badanie na 24H przed podróżą. W niektórych krajach Azji, lub dla przykładu na Islandii niezbędna będzie kilkudniowa lub kilku tygodniowa kwarantanna dla psiaka. Wszystkie potrzebne Wam dokumenty spakujcie w gotowy na wszystko workoplecak, a telefon lub psie smakołyki w poręczną nerkę
Mam nadzieję, że przekonałam Was do tego, że istnieją świetne alternatywy dla podróży z psem, nawet kiedy nie jesteście w posiadaniu auta. Podróże samolotem, busem, ale przede wszystkim pociągiem to niezapomniana przygoda dla Was i Waszych pupili. Jest to także świetny sprawdzian i ćwiczenie dla Was jako organizatorów podróży, którzy muszą wziąć pod uwagę to, że aby odwiedzić upragnioną destynację czasami trzeba się nieźle nakombinować. Ale przede wszystkim, to dowód na to, że z psem można być razem praktycznie wszędzie :)